Konfiguracja i działanie funkcji TouchID w iPhone 5S
Krótka prezentacja interfejsu i działania TouchID w smartfonie Apple iPhone 5S, działającym pod kontrolą systemu iOS7. Nowy przycisk Home - choć nie zmienił wielkości - skrywa w sobie zaawansowany (jako rzecze Apple) skaner biometryczny. Producent twierdzi, że urządzenie skanuje linie papilarne na tyle dokładnie i głęboko, że będzie działać bezbłędnie. I rzeczywiście, sprawuje się lepiej, niż sensor w HTC One Max. Lepiej - nie znaczy jednak dobrze. Problemy z odczytem śladu palca zdarzają się średnio co drugie użycie, nasilając się na mrozie. Zauważyłem ponadto, że skaleczenie palca również wpływa na odczyt. I znów musiałem zrobić to, co uczyniłem w HTC: wyłączyłem to draństwo! Choć może to błąd, nie mam nawyku blokowania telefonu hasłem. Nie przechowuję w nim żadnych wrażliwych danych, wolę natomiast móc szybko odblokowywać ekran. Czujnik to uniemożliwia. Niemniej, wyłącznie z obowiązku, sprawdziłęm do czego może się przydać. Konfiguracja czytnika jest prosta. Odcisk palca rejestrujemy dotykając czujnika zgodnie z poleceniami na ekranie. Telefon podpowiada, czy palec obrócić, czy przykładać na wprost. Możemy zarejestrować tak do pięciu odcisków - i warto to zrobić. Nie tylko na wypadek utraty palca. Dal bezpieczeństwa iPhone prosi również o ustalenie kodu odblokowania. Przyda się choćby w przypadku, gdy czujnik nie rozpozna odcisku palca. Czyli często! A czy to rozwiązanie - zwane TouchID - ma jakieś zalety? Owszem - to choćby opcja wymazywania danych po 10 nieudanych próbach autoryzacji dostępu. Innym dobrym pomysłem jest zatwierdzanie zakupów w AppStore czy iTunes odciskiem palca zamiast wpisywania hasła. I byłoby świetnie, gdyby skaner działał za każdym razem... Oddając sprawiedliwość - skaner Apple jest znacznie lepszy od proponowanego przez HTC. Działa nieznacznie lepiej, ale łączy się z nim szersze zastosowanie i wygodniejsze użycie - umieszczono go zdecydowanie rozsądniej. Za największą zaletę TouchID uważam jednak możliwość jego wyłączenia ;) Używając TouchID zauwazycie zapewne, że pomimo blokady, macie dostęp do centrum sterowania, powiadomień czy aparatu fotograficznego. Ale bez obaw - wasza dane - jak np kontakty, wiadomości, czy zdjęcia wciąż są bezpieczne. Bez zeskanowania odcisku zobaczymy tylko kilka nieznaczących elementów. Więcej informacji znajdziecie na stronie http://www.mgsm.pl/pl/testy/
Krótka prezentacja interfejsu i działania TouchID w smartfonie Apple iPhone 5S, działającym pod kontrolą systemu iOS7. Nowy przycisk Home - choć nie zmienił wielkości - skrywa w sobie zaawansowany (jako rzecze Apple) skaner biometryczny. Producent twierdzi, że urządzenie skanuje linie papilarne na tyle dokładnie i głęboko, że będzie działać bezbłędnie. I rzeczywiście, sprawuje się lepiej, niż sensor w HTC One Max. Lepiej - nie znaczy jednak dobrze. Problemy z odczytem śladu palca zdarzają się średnio co drugie użycie, nasilając się na mrozie. Zauważyłem ponadto, że skaleczenie palca również wpływa na odczyt. I znów musiałem zrobić to, co uczyniłem w HTC: wyłączyłem to draństwo! Choć może to błąd, nie mam nawyku blokowania telefonu hasłem. Nie przechowuję w nim żadnych wrażliwych danych, wolę natomiast móc szybko odblokowywać ekran. Czujnik to uniemożliwia. Niemniej, wyłącznie z obowiązku, sprawdziłęm do czego może się przydać. Konfiguracja czytnika jest prosta. Odcisk palca rejestrujemy dotykając czujnika zgodnie z poleceniami na ekranie. Telefon podpowiada, czy palec obrócić, czy przykładać na wprost. Możemy zarejestrować tak do pięciu odcisków - i warto to zrobić. Nie tylko na wypadek utraty palca. Dal bezpieczeństwa iPhone prosi również o ustalenie kodu odblokowania. Przyda się choćby w przypadku, gdy czujnik nie rozpozna odcisku palca. Czyli często! A czy to rozwiązanie - zwane TouchID - ma jakieś zalety? Owszem - to choćby opcja wymazywania danych po 10 nieudanych próbach autoryzacji dostępu. Innym dobrym pomysłem jest zatwierdzanie zakupów w AppStore czy iTunes odciskiem palca zamiast wpisywania hasła. I byłoby świetnie, gdyby skaner działał za każdym razem... Oddając sprawiedliwość - skaner Apple jest znacznie lepszy od proponowanego przez HTC. Działa nieznacznie lepiej, ale łączy się z nim szersze zastosowanie i wygodniejsze użycie - umieszczono go zdecydowanie rozsądniej. Za największą zaletę TouchID uważam jednak możliwość jego wyłączenia ;) Używając TouchID zauwazycie zapewne, że pomimo blokady, macie dostęp do centrum sterowania, powiadomień czy aparatu fotograficznego. Ale bez obaw - wasza dane - jak np kontakty, wiadomości, czy zdjęcia wciąż są bezpieczne. Bez zeskanowania odcisku zobaczymy tylko kilka nieznaczących elementów. Więcej informacji znajdziecie na stronie http://www.mgsm.pl/pl/testy/